W okresie menopauzalnym często tak bywa. Też miałam obfite miesiączki, wręcz krwotoki, poprzedzone długimi plamieniami . Pomogło łyżeczkowanie. W wyniku patomorfologicznym wyszedł polip, który ne był widoczny w USG. Po łyżeczkowaniu, jak ręką odjął. Okres wrócił do normy. Jednak na ok 3 lata. Potem
U mnie to samo. Okres nie tylko się wydłużył, ale jeszcze nasilił. Nie krwawienia, tylko krwotoki. Musiałam używać pieluchomajtek, bo zwykłe podpaski mi przeciekały. Ginekolog włączyła mi HTZ i problem się skończył. Od 4 cudownych miesięcy żyję bez lęku, że zaskoczy mnie okres z siłą wodospadu.
Miesiączki miałam zawsze co 32-42 dni. Usg miałam z rok temu i wszystko było ok. Cytologia ok. TSH, prolaktyna też ok. Kilka mies temu nie miałam miesiączki z 50 dni ale sama się potem pojawiła. Teraz nie miałam chyba 84 dni więc poszłam do poradni K do szpitala. Dali mi luteinę i kazali brać 5 dni
pamiętam zawsze miałam nieregularne miesiączki. Gdy poznałam mojego aktualnego męża postanowiłam zacząć stosować antykoncepcję było to ponad 9 lat temu i ponad rok brałam diane35. Po odstawieniu okres zanikł na 3 miesiące a jak już się pojawił trwał ponad miesiąc i trafiłam do szpitala gdzie usg nic nie
Witajcie pisze w sprawie mojej mamy otóż ma problem z macicą ma 50 lat ma miesniaki już kilka razy miała robioną abrazje ale to nic nieskutkuje ciągle ma krwotoki lekarz radzi jej żeby usunęła wszystko ale ona się boi czy to jest jedyne wyjście z tej sytuacji ???
Znam przypadek kiedy kobieta koło 50 lat miała krwotok z macicy a pani na
pogotowiu powiedziała, że to pewnie okres i nie przyśle karetki. Wybaczcie ale
krwotok od okresu to ja potrafie odróżnić. Nie będę się wgłębiać w szczegóły
ale w koncu sasiad podwiózł ledwo żywą kobietę na pogotowie
zacząć od dawki 50 i po tygodniu zwiększyć.
A Ja już nie wiem co jest plamienie nadal jest pomimo brania duphastonu co prawda niewielkie ale po stosunku takie większe z czerwoną krwią i małymi skrzepkami. Nadżerki nie mam 6 lat temu miałam ją zamrażaną.
Taa, a my dalej jak przed 50 laty:
jurni jak ogiery
o wejrzeniu sokoła
bicepsie Sira
potencji satyra
--
"Życie jest jak krwotok tętniczy - wciąż zap***dala"
Jarl Elminsson w kontemplatywnej chwili
To już rok, a wydaje się, jakby to było wczoraj - odklejenie łożyska, krwotok
i szybkie cięcie w 32 tygodniu.
Byłam przytomna, pozwolili mi zobaczyć tylko Olę.
Dziewczynki były od razu ochrzczone (był mąż i teściowa), Ola na respiratorze,
po godzinie transport 50 km na oddział patologii
1 stycznia 2000-magiczna data...
Bylam wtedy w pierwszej ciazy z Maciusiem.To byl 14 tydz.Sylwestra
swietowalismy a domu.Wieczorem dostalam krwotoku.W sniezycy jechalismy 50 km do
szpitala.Macius zyl!Wyszlam po 7 dniach.
8 stycznia drugi krwotok-szpital...wyszlam po 8 dniach.Macius wzystko