electro4 napisał:
> Z największą zawartością białka?
jeżli chodzi Ci o produktu z największą zawartością białka to mięsa, ryby i
białko jaja kurzego, chyba nie ma produktu który zawiera więcej niż 25g białka w
100gproduktu 0 wystarczy zajżeć do tablicy wartości odrzywczych produktów
Wrczuć w google hasło "dieta Haya", a jeśli znasz niemiecki, to "Trennkost"
Powinieneś znaleźć tabele z podziałem na białka, węglowodany i produkty
neutralne, które można łączyć z obiema grupami
witam,
powyzej sa dwa adresy na strony IŻŻu z normami na bialko i wapn. Jesli chodzi o
zawartosc w podstawowych produktach to w 100 gramach produktow:
ser zolty - 800
ser twarogowy - 90
ser topiony - 350
ser fromage - 55
lody smietankowe - 120
jogurt naturalny - 170
mleko - 120
jajo kurze
wyświechtane opinie są prawdziwe.
> tabele zawartosci aminokwasów egzogennych , ktore podają oczywisty
> fakt,że produkty roślinne zawierają wszystkie aminokwasy egzogenne.
W tym sensie, że każdy aminokwas egzogenny można znaleźć w jakiejś roślinie. Nie
w każdej roślinie wszystkie aminokwasy w
, czy orzechy dostarczają białka niepełnowartościowego,
> co znaczy, że poszczególne produkty nie zawierają wszystkich egzogennych
> aminokwasów."
...........
i znów klepiesz w kólko wyswiechtane opinie , powtarzane i przepisywane
bezmyslnie w popularnych wydawnictwach
produkty
zaliczanego do pierwszej grupy białka
pochodzenia zwierzęcego, ale to rozróżenie zostało odrzucone...”
The LANCET London , 2(1959) !!!!!!
Wyniki badań w zakresie dostarczania organizmowi niezbędnych aminokwasów
egzogennych w zależności od stosowania różnych diet: osób spożywających
mięso
ale alergia na białko mleka krowiego nie ma nic wspólnego z alergią np na jaj
kurze. To sa dwie różne alergie na dwa różne, nie powiązane ze sobą produkty. Z
jajem o tyle ostrożnie, że dziecko bywa iż ma uczulenie na samo białko jaja a
na żóltko nie. Nawet w tabelach żywieniowych samo żółtko
Masz tabelę dozwolonych produktów, które jesz do woli. Jest też tabela
dopuszczalnych produktów, które stosujesz jako dodatki.
O reszcie zapominasz.
Nie liczysz ani kalorii, ani ilości spożywanych białek, ani węglowodanów w
dozwolonych produktach.
Gdzieś wyczytałam tylko, że nabiału nie
Znalazłam fajną tabelę kaloryczną - zawartość białka, tłuszczu,
węglowodanów, ... w danym produkcie... Warto zajrzeć. Polecam =)
Trzymajcie się =)) ;]