. Dopiero gdzieś w listopadzie w miejscach świądu wystąpiły czerwone plamy na skórze (głównie plecy, przód). Wylądowałem u dermatolog, dostałem Xyzal i Telfexo. Zmiany zaczęły ustępować, ograniczyłem więc leki i w styczniu dorwały mnie zatoki.
Na początku antybiotyk, ale ból nasady nosa po nim nie minął
wydmuchaniu nosa pojawia się do tej pory wydzielina z krwią - różnie, raz krew jest jasna, żywoczerwona, innym razem ciemna - jakby ze zdartego strupka. Moja córcia dłubie w nosie, mimo że tłumaczę i pilnuję - znajduje swoje sposoby (sytuacja z wczoraj "mama, zobacz mam cały palec czerwony, a przecież nie
szczęście wychodzi nosem), biały/przezroczysty rano, a koło południa (po podaniu Pneumolanu) "pistacjowy" plus czerwone gardło. Byliśmy u laryngologa dwa tygodnie temu. Mała miała badanie ucha środkowego, jesteśmy zapisani na endoskopię nosa i noso-gardła. Mam teraz kilka pytań do doświadczonych mam:
1
. Bolą mnie
wówczas także zatoki.Wogóle generalnie ujmując suchość w nosie jakby wpływa
dosyć często na lekki ból głowy.Dodatkowo nos lekko swędzi.
RTG zatok nie wykazało niczego szczególnego. Badanie bakteriologiczne nosa
także. Wydaje się ,że wszystko jest w porządku , a nie jest. Stosowałem
mu kapie krew. czy to jest zwiazane z
zatokami? laryngolog mówi, że to od suchego powietrza, lekarka, ze
tak bywa, a ja szukam przyczyny. w zeszłym roku miał wycinany trzeci
migdał. dosć długo po tej operacji miał brunatno-czerwone "smarki".
czy to wszystko sie łączy? co robić dalej?! do kogo
ja miałam balonikowanie zatok. 1, 5 roku było ok, a potem od nowa ciągle mam zapchany nos i nie ruszam się z domu bez tabletek z pseudoefedryną. , antybiotyk na zatoki biorę dwa razy do roku masakra. kupowałam na stronie apteki czerwonej zestaw do płukania zatok, sprowadzają na zamówienie i to dale
zatkant nos a jak
juz moge oddychac to bardzo sucho mam w nosie. juz chyba wszystkiego próbowałam
i nie mam juz siły :((( Obecnie biore sinupret, leki homeopatyczne i czosnek z
mlekiem 3 tazy dziennie i naswietlam sie lampą z czerwonym pulsujacym swiatłem.
Pomozcie bo ja juz nie wiem co mam robic
, przezroczysty, lekko czerwone gardło, gorączka (do 40 st), konsultacja pediatryczna (pediatra w przychodni i 2 pediatrów w Szpitalu Bielańskim nocą): IBUM+paracetamol, Sterimar, inhalacje, gorączka utrzymuje się, krople nie pomagają odetkać nosa (zatkany, a nie można niczego wydmuchać, syn oddych buzią, w nocy
sama krew, zatoki to ja juz kiedys mialam dawno, wyleczylam razem z jakims
zapaleniem oskrzeli, przeszło razem z chorobą, po jakichs lekach... a teraz
jest samiutka czerwona krew. boje sie wydmuchac nos, bo wiem, ze poleci... a
jak nie wydmucham, to sie nos zatyka...
Przed latami mialam ten sam problem, wyleczono mi go w Polsce, bez zadnych
antybiotykow. Jestem wrogiem antybiotykow, a wogole tabletek.
Czym mi zatoki wyleczono? Otoz dostalam naswietlania lampa podczerwieniowa
(Rotlicht - lampa z wielka czerwona zarowka) i po tych naswietlaniach
przeszlo mi